W tygodniu udało się zakończyć prace w kokpicie. Wszystkie łączenia zafugowane, wyszlifowane. Z powodu niskich temperatur udało się również wyszlifować pokład. Gładki jak wiecie co :)
Wczoraj przyszła pora na laminowanie. Za namową Piotrka Czarnieckiego nie bawiłem się w laminowanie łączeń i reszty osobno tylko od razu wszystko na raz.
Na początki wkleiłem paski szer. 6cm i na to od razu reszta tkaniny. Mokre na mokre. Wyszło całkiem nieźle.
Dziś przerwa na wyschnięcie laminatu i zasłużony Dzień Dziecka :)
Niedziela dla rodziny :)
dzięki za okucja.jeszcze nie widziałem ale kumpel mówił że solidne i ładne.teraz wystarczy zbudowac łódke.
OdpowiedzUsuń